5.4K
W końcu – licząc, że nawet tego nie zauważy – złapałem włos i wyrwałem go. (…) Faye, która potrafiła kląć jak szewc, wpadła w prawdziwą pasję. “Nie, nie wytrzymam” – zawyła. “Ten sk****syn wyrywa mi włosy”
Reklama
“Omal nie ogłuchliśmy od jej histerycznych wrzasków i wyzwisk, ale to dopiero był początek. Po obiedzie dała znać, że nie zamierza wrócić na plan” – wspominał Roman Polański w autobiografii.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.